Hucznie obchodzony karnawał kojarzony jest głównie z Rio de Janeiro, gdzie gorące rytmy ukochanej przez Brazylijczyków Samby opanowują niemalże całe miasto. Szaleństwo tańca, skąpo odzianych tancerzy i beztroska zabawa, to już wielowiekowa tradycja tego kraju. Jak się okazuje, tuż za naszą zachodnią granicą powstała jedna z europejskich stolic karnawału. Niemcy – bo o nich mowa – należą do grona państw, które co roku zmieniają się w prawdziwych włodarzy zabawy. Jak obchodzony jest karnawał w Niemczech? Dowiecie się w artykule poniżej.
Fasching, inaczej zwany piątą porą roku, to rozpoczynający się 11 listopada, czyli w Dniu Świętego Marcina (Martinstag) okres karnawału. Piąta pora roku, to oczywiście nawiązanie do jego długości – bagatela czterech miesięcy świętowania. Co ciekawe, termin Fasching używany jest głównie w Bawarii i Saksonii, w innych częściach kraju natomiast używa się nazewnictwa Fasnacht, Fas(se)nacht lub Karneval. Trwające miesiącami zabawy nabierają nasilenia tuż przed Środą Popielcową, a weekend poprzedzający początek Wielkiego Postu, to czas kulminacji Fasching.
W poniedziałek, tak zwany Rosenmontag, wiele osób kończy wcześniej pracę lub ma wolne, a dzieci nie idą do szkoły. Warto także pamiętać, że tego dnia zamykane są wcześniej sklepy. Jest to bowiem najważniejszy dzień karnawału. W różany poniedziałek organizowane są w miastach parady i zjawiskowe pochody uliczne zwane Karnevalsumzug, które są transmitowane w telewizji. Może to nie Rio de Janeiro, ale w dużych miastach, takich jak Mainz, Bonn, Kolonia, czy Düsseldorf można obserwować równie piękne ruchome platformy z rozbawionymi uczestnikami. W tłumie można zauważyć także charakterystyczne kukły wykonane techniką papier-mâché, które przedstawiają popularne postaci ze świata kultury i polityki. Gwarowi wydarzenia towarzyszy cała paleta przygotowywanych na tę okazję kolorowych strojów oraz wesoła muzyka. W dodatku gra orkiestra, a z platform w tłum rzucane są słodycze, kwiaty i drobne upominki. Można też załapać się na słynne Kamelle, czyli rodzaj karmelków, żelki, pop corn, wafle czekoladowe, cukierki, a nawet całe bombonierki. Jak widzicie – gra jest warta świeczki, dlatego publika bez wytchnienia domaga się słodkości głośnymi okrzykami ,,Kamelle’’.
Już w styczniu w sklepach dostępna jest bogata oferta kostiumów karnawałowych, a w przebieranych zabawach biorą udział zarówno dzieci, jak i dorośli. Najpopularniejszym wyborem są stroje księżniczek, książąt i rycerzy, a także kostiumy błaznów i klaunów oraz czarodziejów i wróżek. Stroje pierwszej trójki nie są wcale przypadkowe. Podczas pochodów karnawałowych wybierany jest bowiem książę, który jest zwierzchnikiem wyselekcjonowanej sfory błaznów, a jej królewskiej mości towarzyszy również wytypowana przez biesiadników dama. W zależności od regionu czasami książę rządzi sam lub ze swoją damą, a nawet w triumwiracie z rycerzem. Warto przejrzeć dostępne w Internecie zdjęcia z pochodów – prezentowane na nich kostiumy są na naprawdę wysokim poziomie. Uczestnikom zdarza się często kostiumowa zamiana płci, co tylko podkręca zabawę. Przebierankom towarzyszą fantazyjne makijaże, a miłośnicy tematu mają prawdziwe pole do popisu.
Będąc w Niemczech w tym czasie, koniecznie musicie wziąć udział w jednej z organizowanych imprez, podczas których możecie spróbować kolorowych słodkości, wypiekanych specjalnie na tę okazję. Pączki i ciastka z kolorowymi polewami, to hit sezonu karnawałowego. Oprócz tego ludzie jedzą w tym okresie dużo pysznego i kalorycznego jedzenia – przede wszystkim spore ilości mięsa w postaci golonek, klopsików, roladek z serem i oczywiście kiełbasek. Furorę robią także fantazyjne naleśniki i syte ciasta. Nie pozostaje nic innego, jak dać porwać się zabawie i degustacji!
Oprócz wyżej wymienionych tradycji warto też zwrócić uwagę na tak zwane babskie ostatki – w oryginale Weiberfastnacht, kiedy to kobiety przejmują władze w miastach i siłą odbierają klucze władzy zdominowanym przez nie burmistrzom. Co więcej, tradycją stał się już zwyczaj obcinania krawatów panów na znak kobiecej supremacji. Całe święto ma oczywiście żartobliwy charakter, a wszystkim tego dnia towarzyszy sporo śmiechu, zgrywów i poczucia humoru. W końcu – kto się czubi, ten się lubi. Panowie jednak wolą tego dnia założyć mniej lubiane przez siebie krawaty, a nawet ich papierowe atrapy – na wypadek gdyby otrzymali ów dowód sympatii od rozochoconych władzą pań.
Jak widzicie, karnawał w Niemczech jest bardzo różnorodny i można go świętować na wiele różnych sposobów. Fakt, że trwa tak długo stwarza niekończące się możliwości świętowania. Okazuje się, że Niemcy mają rozmach nie tylko podczas organizacji słynnego Oktoberfest, ale potrafią także miesiącami fetować karnawał z charakterystyczną dla siebie zdolnością organizacji. Możliwość dobrej zabawy i delektowania się tradycyjnymi przysmakami przez tyle miesięcy, to duży i plus i zachęta do odwiedzania naszych zachodnich sąsiadów właśnie w okresie piątej pory roku.